Rudawy Janowickie to niewielkie pasmo górskie w Sudetach, powierzchnia gór to zaledwie 90 kilometrów kwadratowych. W dodatku podzielone są dość wyraźnie na Wzgórza Karpnickie i Góry Sokole. Nie są to góry wysokie, bo najwyższy szczyt Ostra Mała w masywie Skalnika ma 945 metrów wysokości. Rudawski Park Krajobrazowy jest nieco większą jednostką organizacyjną, obejmuje swoim zasięgiem Rudawy Janowickie oraz Góry Ołowiane i Góry Lisie.

Jedną z większych atrakcji Rudaw Janowickich są skałki, głównie granitowe. Niektóre samotne skałki maja nawet swoje nazwy własne. Są popularne wśród wspinaczy, służą do treningu skałkowego. Na kilku skalistych szczytach jak np. Mała Ostra, Sokolik, Krzyżan Góra i innych zbudowano platformy widokowe. Zbudowano je dawno temu, kiedy ruch turystyczny był w powijakach. Już wówczas doceniano walory krajobrazowe Rudaw Janowickich.

Dolny Śląsk to zamki, ale w Rudawach janowickich znajdziemy tylko ruiny zamku Bolczów, coraz bardziej popularne wśród turystów. Na Krzyżnej Górze można znaleźć relikty zamku Sokolec. Rudawy janowickie zahaczają o Dolinę Pałaców i Ogrodów, więc można liczyć na atrakcje w tej materii. Rzeczywiście, pałace w Karpnikach, Łomnicy, Wojanowie to wprawdzie hotele, ale bardzo ładnie odrestaurowane. Jest jeszcze co najmniej kilka mniej lub bardziej interesujących pałaców, czasem w gorszym stanie, czasem są to tylko ślady.

Jedną z atrakcji Rudaw Janowickich są Kolorowe jeziorka, czyli cztery zalane wyrobiska po dawnych kopalniach. Swoje nazwy zawdzięczają kolorom wody, a zabarwienie pochodzi od minerałów w dnie i ścianach. Co prawda to dzieło człowieka, ale już tak zrosło się z naturą, że nikt tego nie zauważa, a kolorowe jeziorka stały się dużą atrakcja turystyczną.

Jeśli góry, to oczywiście schronisko górskie „Szwajcarka” zbudowane w tyrolskim stylu w 1823 roku. Z kolei górnicze tradycje to opuszczona wieś Miedzianka, w której była kopalnia rud uranu. Teraz jest tam tylko kościół i kilka domów oraz nowoczesny browar rzemieślniczy.